Dla Ewangelii

Dla Ewangelii

A czynię to wszystko dla Ewangelii,
aby uczestniczyć w jej zwiastowaniu.
1 Kor. 9:23

Razem dla Ewangelii jest inicjatywą chrześcijan z różnych środowisk ewangelicznych, złączonych wspólnym pragnieniem głoszenia Ewangelii i troski o zdrową naukę biblijną.
Poznaj priorytety RDE, wyznanie wiary RDE oraz wyznawane wartości RDE. To na nich opiera się współpraca w ramach Razem dla Ewangelii.
Razem pragniemy działać dla Ewangelii, ku chwale naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Kto chce pójść za mną… (Ew. Łukasza 9,23)

Jeśli planowałbyś wycieczkę dla swojej rodziny, które z przedstawionych ogłoszeń zwróciłoby twoją uwagę?

  • Ogłoszenie pierwsze: okazja, wycieczka do Nowej Zelandii (w okresie letnim), koszt 100zł, zakwaterowanie w hotelach pięcio- i sześciogwiazdkowych. Transport bezpłatny: samolot, na miejscu autokar, wyżywienie bezpłatne.
  • Ogłoszenie drugie: wycieczka do Afganistanu, zwiedzanie jaskiń Tora Bora, organizator nie zabezpiecza bezpieczeństwa, koszt 10 000zł, zakwaterowanie w namiotach, wyżywienie we własnym zakresie.

Z pewnością większość z nas wybrałaby pierwszą ofertę. Dlaczego? Odpowiedź nie jest trudna: jest bardziej atrakcyjna, bezpieczniejsza, tańsza.

W środowiskach chrześcijańskich utarło się oczekiwanie, że jeśli ktoś porzuci narkotyki czy inne nałogi, a do tego zacznie w miarę przykładnie żyć w rodzinie, uznamy takiego człowieka za wierzącego oraz, że jak to mówimy „poszedł za Jezusem”. Zmiana życia, o której wspomniałem, może stać się oczywiście wynikiem przeżycia duchowego z Bogiem, mam jednak wrażenie, że wielu z nas, chrześcijan, poprzestaje na „niepaleniu i niepiciu”. W myśleniu takim pomagają nam czasami „przywódcy duchowi”, nawołując nas do Chrystusa, który jedynie chce, byśmy pozbyli się nałogów. Jaką ewangelię sami praktykujemy, do takiej zapraszamy innych. Jezus zapraszając innych, aby szli za Nim, nie ukrywał trudności, jakie mogą pojawić się na „wycieczce z Bogiem”. Chodzenie za Jezusem wymaga zapierania się naszego charakteru w sytuacjach, gdy jesteśmy widoczni publicznie, jak również w samotności.

  • Mamy zapierać się swojej woli – Bóg o swoim wybranym narodzie powiedział: „Ludzie twardego karku i opornych serc i uszu, wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu” (Dzieje 7,51). Fakt, że wierzący człowiek został nazwany dzieckiem Bożym, nie oznacza automatycznie, że zawsze jest Bogu posłuszny. Czy my, którzy przyznajemy się do Jego Kościoła i modlimy się: „Bądź wola Twoja” zawsze jesteśmy wykonawcami woli Ojca? Szczerość wymaga szczerej odpowiedzi. Jezus wiedząc o tym, oczekuje od swoich dzieci, aby nie realizowały w życiu swojej woli, ale Jego. Jak ją możemy poznać? Wola Ojca jest objawiona w Jego słowie – Biblii.
  • Mamy zaprzeć się swojej własnej sprawiedliwości – „znaleźć się w Nim nie mając własnej sprawiedliwości” (Filipian 3,9). W naturę naszą wpisana jest „nasza sprawiedliwość”. Uważamy, że zawsze jest ktoś gorszy od nas. Gdy znajdziemy taką osobę, od razu czujemy się lepiej. Słowa uczonego w Piśmie, który wszedł do świątyni, aby się modlić: „Jak to dobrze, że nie jestem taki jak ten obok celnik” nie raz przeszły nam przez myśl lub zostały wypowiedziane przez chrześcijan.  Najczęściej umiemy zadbać o nasz wizerunek. Jezus oczekując zaparcia się naszej własnej sprawiedliwości, wie, że mamy z nią problem. On chce nauczyć nas, abyśmy nie pokazywali samych siebie (sprawiedliwość), ale sprawiedliwość Jezusa? (Izajasza 64,6; Ew. Marka 10,21).
  • Mamy zaprzeć się pewności samego siebie – Piotr zapewniał: „ja się nigdy nie zgorszę (nie zaprę)” (Mateusza 26,33), a już w wierszu 72 mówi: „nie znam tego człowieka”. Świat ceni sobie bardziej ludzi silnych pod wieloma względami: silnych fizycznie i emocjonalnie. Ludzie, którzy według kryteriów świata osiągnęli sukces, wykazali się „siłą charakteru”. Z natury ufamy ludziom, którzy są pewni tego, co robią. Jedną z pokus chrześcijan jest, aby nie pokazywać swoich słabości (bo co ludzie pomyślą o mojej wierze?). Chrześcijanin ma być odważny, silny w wierze lecz naszą „siłą i pewnością” ma być Bóg (Filipian 4,13; 1 Koryntian 10,12).
  • Mamy zaprzeć się swojej pychy, zarozumiałości – był pewien człowiek, który „podawał się za kogoś wielkiego” (Dzieje 8,9). Jezus nauczał jednak: „Kto chce być pierwszym, niech stanie się sługą”. Jest to warunek, aby być blisko Jezusa. Nie ci, którzy uchodzą we własnych oczach za wielkich, zasiądą z Jezusem, lecz Jego słudzy: „gdzie ja będę i sługa mój będzie”. Zapierać się pychy to skłaniać się do niskich, a myśleć o sobie z umiarem (Rzymian12,3).
  • Mamy zaprzeć się cielesnej mądrości – „wiedliśmy życie nasze na tym świecie nie w cielesnej mądrości, lecz w łasce Bożej” (2 Koryntian 1,12). Sam chętnie korzystam z mądrości innych, którzy na przykład lepiej znają się na komputerach, lecz czy takiej mądrości mamy się zapierać? W Biblii (Kol. 2:23) czytamy, że człowiek budujący wiarę na obrzędach wymyślonych przez ludzi ma „pozór mądrości”, gdyż nie ma to żadnej mocy, jeśli chodzi o opanowanie zmysłów. Warto zadać sobie pytanie: Jaką mądrością się posługujemy w naszym życiu? Jakiej mądrości używamy chcąc pomóc innym w ich problemach małżeńskich i rodzinnych?
  • Mamy zaprzeć się niepohamowanych pasji/języka – „jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka…” (Jakuba 1,26). „Język, nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi stworzonych na podobieństwo Boże” (Jakuba 2:9). Pewna osoba wyznała pastorowi, że Bóg położył jej na sercu, aby złożyła swój język na ołtarzu, co w słownictwie kościelnym miało znaczyć rozprawienie się z plotkarstwem. W odpowiedzi usłyszała: „nie jestem pewny, czy znajdziesz tak wielki ołtarz”. Człowiek, któremu bardzo zależy na wizerunku, w miejscach publicznych przykłada dużą wagę do swego „języka”. Jeśli mamy być odbiciem charakteru Jezusa, uczmy się mówić w duchu Jezusa również poza „kamerą”.
  • Mamy zaprzeć się pragnienia przypodobania się ludziom – „czy staram się przypodobać ludziom?” (Galacjan 1,10). Jeśli uważnie obserwujemy tzw. świat chrześcijański, zauważymy, że często życie kościoła obraca się tylko wokół potrzeb człowieka, zamiast wokół planu Boga. Wybieramy społeczności, w których nasze potrzeby są zaspokajane. Szukamy afirmacji, aprobaty dla naszego charakteru i sposobu życia. Nie pragniemy już, aby to Bóg nas zmieniał, chcemy Boga, który by nas przyjął i pozwolił żyć, jak żyliśmy. Skutkiem odwrócenia priorytetów jest głoszenie Słowa, które człowiek chciałby usłyszeć, zamiast tego, które powinien usłyszeć.

​To prawda, że Jezus przyszedł wyzwolić nas z mocy grzechu. Czy jednak nie ograniczyliśmy „naszego grzechu” do narkotyków, rozwiązłości czy pijaństwa? Zerwanie z nałogami może być jedynie początkiem drogi za Jezusem a nie jej końcem. Zapieranie się samego siebie nie jest dla nas rzeczą łatwą, gdy jednak czerpiemy siły od tego, który przez wiarę zamieszkał w naszych sercach, wiemy, że możemy wszystko w tym, który nas posila.

Kim jesteśmy?

Razem dla Ewangelii jest inicjatywą chrześcijan z różnych kościołów ewangelicznych, złączonych wspólnym pragnieniem zwiastowania Ewangelii i troski o zdrową naukę biblijną. Poznaj nasze priorytety, wyznanie wiary oraz deklarację wartości. To na nich opieramy naszą współpracę. Razem pragniemy działać dla Ewangelii, ku chwale naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Tagi

Kategorie